Błonnik w diecie człowieka

Sposób odżywiania ma ogromne znaczenie w utrzymaniu organizmu człowieka w prawidłowym stanie. Należy pamiętać, że niezbędne jest dostarczanie wszystkich składników. Każdy z nich pełni ważną rolę w ciele. Z tego powodu odpowiedni jadłospis musi być różnorodny.

Umożliwia to zaspokojenie poszczególnych potrzeb i uniknięcie niedoborów. Kluczowy jest oczywiście podział na grupy makroskładników. Wyróżnia się trzy rodzaje substancji. Białka, tłuszcze i węglowodany muszą znaleźć się w każdym posiłku. Dopiero wtedy można uznać go za pełnowartościowy.

Jednak niezwykle ważna jest również ich ilość

Proporcje pomiędzy tymi związkami muszą zostać zachowane. Umożliwia to prawidłowe wchłanianie związków. Należy to jednak rozpatrywać w obrębie całego dnia. Pomiędzy poszczególnymi potrawami mogą pojawić się niewielkie odchylenia. Istotne jest jedynie, aby jak najszybciej je wyrównać. Dość niedocenianą substancją jest błonnik. Powinien pojawić się w każdym daniu.

Odgrywa ogromną rolę w procesie trawienia. Z tego powodu jego dobowa podaż może znacząco oddziaływać na funkcjonowanie jelit i proces oczyszczania. Wpływ błonnika na zdrowie i odchudzanie (patrz Radio Zamość) jest ogromny. Największe znaczenie ma pobudzanie układu trawienia do pracy. Szczególnie widoczne jest to już po przetrawieniu produktów w żołądku. Sprawna praca jelit znacznie zwiększa wykorzystanie składników odżywczych, które są przygotowane do wchłaniania. Proces ten przebiega efektywniej i daje lepsze rezultaty. Równocześnie przekłada się to również na usuwanie zbędnych resztek, które powinny zostać wydalone z organizmu.

Błonnik pobudza ruch pełzakowaty jelit i umożliwia szybsze pozbycie się odpadów metabolicznych. Oczyszczanie ma również wpływ na funkcjonowanie kosmków jelitowych, które odpowiadają za wchłanianie substancji odżywczych, Brak zalegających resztek znacznie zwiększa stopień wykorzystania cennych związków zawartych w pokarmach.

Kolejna kwestia to zapobieganie stanom chorobowym

Udowodnione jest, że utrzymanie podaży na zalecanym poziomie zmniejsza ryzyko pojawienia się nowotworów układu pokarmowego. Szczególnie dobre rezultaty daje to w przypadku zmian w obrębie jelit, które są szczególnie ciężkie do wykrycia. Warto mieć to na uwadze w trakcie planowania swojego jadłospisu. Błonnik niweluje również stany zapalne i pozwala je łagodzić. Przekłada się to na zmniejszenie ilości przeciwciał i funkcjonowanie całego ciała.

Przy utrzymaniu podaży na wysokim poziomie nie można zapominać o wypijaniu odpowiedniej ilości wody. Produkty bogate w błonnik muszą być wprowadzane do diety rozsądnie. Warto z nich korzystać, ale niezbędne jest odpowiednie zaplanowanie poszczególnych posiłków. Składnik ten wymaga dostarczenia płynów, aby mógł napęcznieć.

Z tego powodu rośnie ogólne zapotrzebowanie na wodę. Warto mieć to na uwadze i pilnować ilości napojów w trakcie całego dnia. Może to zmotywować do wprowadzenia zdrowych nawyków. W przeciwnym razie mogą pojawić się problemy z wypróżnianiem i dolegliwości jelitowe. Błonnik w największych ilościach występuje w produktach roślinnych.

Kasze, makarony i rośliny strączkowe są doskonałym źródłem

Równocześnie mogą stanowić bazę dla posiłków obiadowych. Zapewniają sytość na wiele godzin i równocześnie dostarczają duże dawki energii niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Warto wykorzystywać w swojej diecie różne warianty i stosować je zamiennie.

Dzięki temu jadłospis nie będzie nudny i znacznie łatwiej będzie można wprowadzić zmiany do swojego stylu życia. Błonnik znajduje się także w owocach i warzywach. Dzięki temu jego pozyskanie nie powinno stanowić problemu. Warto jedynie kontrolować ogólną podaż w diecie. W ten sposób można odpowiednio szybko wprowadzić niezbędne zmiany jeszcze przed pojawieniem się negatywnych skutków.

Zawał serca – najważniejsze informacje

Wszyscy się go boją, ale jednocześnie nikt nie chce o nim mówić. Ludzie wolą rozmyślać o nic nieznaczących problemach, tyczących się tego, co kupić na obiad lub który kolor sukienki wybrać, bo wolą nie nękać się znacznie większymi zmartwieniami, związanymi z ich zdrowiem i życiem.

A o tych sprawach zdecydowanie powinno się mówić. Zawał serca na ten moment jest jednym z najczęstszych powodów zgonu. Niby trudno go przewidzieć, dlatego ludzie wolą o nim nie myśleć, a jednak gdyby zmienili swoje postępowanie, mogliby spokojnie ustrzec się przed tą opłakaną w skutkach przypadłością.

Zanim przejdzie się do omówienia tego schorzenia, należałoby poznać jego objawy

To one są tu najważniejsze. To one mogą uratować niejednej osobie zdrowie czy życie. Znając je, człowiek jest też w stanie pomagać innym, bo gdy tylko dostrzeże kilka z tych objawów u kolegi z pracy czy członka rodziny, będzie mógł błyskawicznie zareagować i od razu zadzwonić na pogotowie.

Jak wyglądają zatem te objawy? Należą do nich m.in.: ból odczuwalny w klatce piersiowej, ból występujący z mostkiem i uczucie duszności. Nierzadko towarzyszy temu ogólne odczucie lęku, nieuzasadniony strach oraz intensywne pocenie się ciała. Te “standardowe” objawy zawału serca trwają najczęściej ok. dwudziestu minut, a po tym czasie zaczynają się z zaostrzać – ból promieniuje i obejmuje już nawet ramiona, gardło czy brzuch.

Chory może też narzekać na zbyt niskie lub zbyt wysokie tętno. Ogólnie czuje się coraz gorzej, dlatego bardzo ważna jest tutaj błyskawiczna reakcja – im szybciej trafi on pod opiekę wykwalifikowanych specjalistów, tym większa będzie szansa na uratowanie mu zdrowia i życia.

Niestety – ta charakterystyczna lista objawów zawału serca bywa mylna

Nie można się nią kierować w stu procentach. Zdarzają się bowiem przypadki “niemych zawałów”, tzn. zawałów niedających niemalże żadnych charakterystycznych objawów. Nie są to wcale skrajne wyjątki. Szacuje się, że w nawet 40% przypadków mogło dojść do wystąpienia takiego niemego zawału. Czy więc jest jakikolwiek sposób na to, by go rozpoznać i scharakteryzować?

Niby nie do końca, ale jednak naukowcy i lekarze wyróżnili grupę osób najbardziej narażoną na nieme zawały serca. Zalicza się do niej przede wszystkim ludzi starszych, ale też tych pacjentów, którzy już teraz cierpią na rozmaite choroby przewlekłe, czyli np. cukrzycę bądź chorobę nerek. Niecharakterystyczne objawy zawału często też są “zastąpione” objawami nietypowymi. Chory może np. poczuć się słabo i zemdleć, zamiast odczuwać klasyczny i promieniujący ból.

Jak w każdym przypadku – lepiej zapobiegać niż leczyć

Zamiast przesiadywać całymi dniami na stronach lekarskich i odkrywać coraz to ciekawsze objawy zawału serca, by w razie czego móc go szybko u siebie rozpoznać, lepiej zadbać o swój organizm i zrobić wszystko, aby zagwarantować mu jak najdłuższe i najprzyjemniejsze życie. Jak ten cel osiągnąć? Strach przed zawałem serca można zniwelować poprzez zadbanie o serce.

A jest to bardzo ważny narząd, bez którego organizm nie mógłby w ogóle funkcjonować. Serce na pewno lubi dobrą dietę. Odżywia się głównie tłuszczem, ale oczywiście tym zdrowym, dlatego warto przynajmniej kilka razy w tygodniu ofiarować mu zdrową rybę, orzechy czy np. żółtka z jaj bądź wartościowe mięso. Tak jak każdy inny organ serce funkcjonuje znacznie lepiej u osób aktywnych fizycznie. Leniwi zwykle mają z nim różne problemy.

Lepiej do nich nie doprowadzać i regularnie ćwiczyć swoje serce, wykonując kilka treningów aerobowych w tygodniu – mogą to być nawet dłuższe i szybsze spacery bądź marszobiegi. Każdy, kto zacznie postępować w ten sposób, nie będzie już musiał martwić się zawałem serca.

Domowe sposoby na katar

Katar nie jest jakąś poważną chorobą, ale bywa uporczywą i denerwującą przypadłością. Irytuje tym bardziej, że strasznie trudno jest się go pozbyć – niektórzy twierdzą nawet, że czy będzie się go leczyć, czy nie, katar po prostu musi potrwać siedem dni i dopiero potem mija.

Ciężko jednak na co dzień z nim funkcjonować. Gdy z nosa leje się woda, oddech staje się utrudniony, a jakakolwiek próba dłuższej rozmowy kończy się totalnym wodospadem i poczuciem wstydu. Teoretycznie można z tą przypadłością żyć, ale co to za życie, skoro co chwilę trzeba wydmuchiwać nos i zawsze mieć przy sobie niemały zapas chusteczek higienicznych.

Ludzie wierzą w różne mity, ale nie powinni wierzyć w to, że kataru nie da się pozbyć. Można go wyleczyć i to wyłącznie domowymi metodami. Nie są one skomplikowane, na pewno nikomu nie zaszkodzą, a zdecydowanie bywają pomocne.

Warto przynajmniej je wypróbować

Tak naprawdę według samych lekarzy kataru nie powinno się bagatelizować. A często tak się dzieje. Jakiś człowiek narzeka wyłącznie na cieknącą wydzielinę z nosa, dlatego wydaje mu się, że nie jest wcale chory. Chodzi tak do pracy czy szkoły i naraża się na częsty kontakt z różnymi wirusami i bakteriami, a jako że jego organizm jest już osłabiony przez katar, bardzo szybko może rozwinąć się u niego przeziębienie, angina czy nawet grypa. Tej przypadłości nie powinno się więc lekceważyć.

Trzeba się nią zająć tak samo jak bólem gardła, brzucha i głowy. A jak to zrobić? Na pewno bardzo dobrze sprawdzą się w tym przypadku różnego rodzaju naturalne inhalacje. Można wykonać je samodzielnie. Świetnym działaniem oczyszczającym wykażą się inhalacje z różnorodnych olejków oraz naturalnych ziół – np. olejku z eukaliptusa bądź rumianku.

Wystarczy poleżeć nad nimi kilkanaście minut, aby odetkać zatkany nos i bezproblemowo pozbyć się zalegającej wydzieliny. Inhalacja przynosi momentalną ulgę. Warto oczywiście powtarzać ten zabieg i wykonywać go przynajmniej raz, a najlepiej dwa razy dziennie.

Dzięki temu nozdrza będą na bieżąco oczyszczane

Nawet podczas drobnego przeziębienia organizm traci mnóstwo wody, dlatego trzeba ją koniecznie na bieżąco uzupełniać, by nie doprowadzić do odwodnienia. Poprzez odwodnienie spada bowiem poziom energii, a wtedy nietrudno o złapanie wirusa. Chory powinien zatem zadbać o to, aby wypijać przynajmniej dwa, a czasem nawet trzy litry zwykłej wody dziennie.

Część tych płynów dobrze jest zastąpić ciepłymi naparami. Herbata z dodatkiem cytryny, miodu, imbiru bądź soku z malin doskonale rozgrzeje organizm od wewnątrz i tym samym pozwoli mu na efektywniejszą walkę z chorobą. Ogólnie rzecz biorąc w kuchni można przygotować wiele leczniczych mikstur – na śniadanie świetnie sprawdzą się chociażby kanapki ze świeżym czosnkiem, a na obiad gorący rosół ugotowany na soczystym mięsie i surówka pełna warzyw. Dieta w okresie choroby musi być po prostu jak najbardziej wartościowa. Odżywi ona organizm i przygotuje go do dalszej walki z przeziębieniem bądź samym katarem.

Oczywiście nie są to wszystkie domowe sposoby na katar, ale to metody skuteczne i bardzo proste. Każdy może na spokojnie je wypróbować – być może to dzięki którejś z nich pozbędzie się uporczywego kataru.

Zadbaj o zdrowie stawów – Ostelife

Układ kostny człowieka jest niezwykle skomplikowaną strukturą. W ciele człowieka wszelkie ruchome składniki szkieletu są ze sobą połączone stawami. Ciało człowieka zbudowane jest z 9 stawów.

W ręce znajduje się ich 4 to: staw mostkowo-obojczykowy, ramienny, łokciowy oraz promieniowo-nadgarstkowy, w nodze są kolejne 4: staw krzyżowo-biodrowy, biodrowy, kolanowy oraz skokowo-goleniowy. Ostatnim stawem jest staw skroniowo-żuchwowy. Wszystkie powierzchnie stawowe kości pokryte są chrząstką szklistą. Jest ona bardzo odporna na ścieranie.

Niestety z biegiem czasu stawy są narażone na coraz większe zużycie

Zdrowie stawów jest niezwykle ważne by prawidłowo funkcjonować oraz by nie towarzyszył nam ich ból. Przyczyn bólu stawów może być wiele, mechaniczne w wyniku urazów oraz zapalne. Najczęściej związane są z obciążeniem jego struktur (ścięgien, więzadeł), co następuje często po ciężkiej pracy fizycznej lub intensywnych treningach sportowych. Ból stawów pojawia się także w związku z chorobami zwyrodnieniowymi, zwłaszcza dotyka starszych osób.

W związku z coraz częstszym siedzącym trybem życia, pracą przy komputerze także u młodych osób pojawia się ból stawów. Jest on niezwykle dokuczliwy, każdy ruch może sprawiać ból. Objawy bólu stawów są różne, oprócz samego bólu może wystąpić obrzęk, podwyższona temperatura w okolicach stawu, tzw. sztywne stawy, zmęczenie, ból mięśni i wiele innych. Dlatego też tak ważne jest zdrowie stawów, jeśli jednak pojawi się ból istnieją żele wysokiej jakości eliminujące ból.

Godny polecenia jest żel Ostelife

Zawiera on w sobie kombinację wyciągów roślinnych, które powodują szybką ulgę w bólu, niwelują zaczerwienienia i obrzęk. Następnie przyczynia się on regeneracji i uzdrowienia stawu. Ostelife na stawy działa przeciwzapalnie, odżywczo i wzmacniająco.

Ostelife to żel, który ma za zadanie wniknąć głęboko w tkankę i dotrzeć do przyczyny bólu. Ostelife na stawy polecany jest osobom starszym, często w związku z chorobami kości czy stawów, które utrudniają ich swobodne poruszanie. Usztywnione stawy sprawiają ból i duży dyskomfort w życiu codziennym. Kolejną grupą osób do których jest skierowany żel to osoby intensywnie uprawiające sport.

Żel ostelife powoduje regenerację stawów, żel szybko wchłania się i dostarcza niezbędnych składników. Jak już wcześniej zostało wspomniane w związku z pracą przy biurku, siedzącym trybem życia oraz ciężka pracą fizyczną powstają z biegiem czasu zwyrodnienia stawów, które powodują ból. Żel ostelife skierowany jest także dla takiej grupy osób, powoduje ulgę w bólu.

Ostelife na stawy ma postać żelu, dzięki temu zachowana jest łatwość w stosowaniu

Niezwykle szybko się rozprowadza i wchłania w skórę. Jedynie co należy zrobić to wcześniej dokładnie umyć i oczyścić skórę w miejscu późniejszego rozprowadzenia żelu. Następnie po nałożeniu żelu należy go wcierać i wmasować w chorobowe miejsce.

Ważne jest aby żel całkowicie się wchłonął, wystarczy niewielka ilość żelu. Należy unikać słońca przez jakiś czas w miejscu smarowania żelu. Także nie jest zalecana kąpiel bezpośrednio po zastosowaniu ostelife. To wszystko po to by dobrze się wchłonął i mógł jak najszybciej zacząć działać w miejscu chorobowym. Taki zabieg w zależności od potrzeby można powtarzać 2-3 raz dziennie.

Oczywiście jeżeli po kilku dniach nie ma żadnej poprawy należy skonsultować się z lekarze. Ważne jest prawidłowe określenie przyczyny bólu. Zatem warto dbać każdego dnia o swoje stawy.

5 sposobów, w jakie jedzenie podczas pandemii poprawia twoje relacje z jedzeniem – i dlaczego powinieneś się ich trzymać

Jest 17:00 kto może powiedzieć, który dzień, i zamiast spieszyć się z pracy do zajęć dla dzieci, rozpakowuję pudełko produktów, a moja siedmiolatka obiera marchewki obok mnie. Zamiast wyjmować z lodówki, co się da, w drodze na treningi piłkarskie, moja rodzina siada razem do domowego wegetariańskiego posiłku. W menu dziś wieczorem: kalafiorowe tacos z soczewicy.

Zanim odniesiesz mylne wrażenie, że w moim domu wszystko idzie gładko, tak nie jest. Ale jako zarejestrowany dietetyk i mama dostrzegam kilka godnych uwagi wzorców w czasie pandemii, zarówno w mojej rodzinie, jak iw raportach moich klientów na co dzień. Niektóre z tych zmian zachowań związanych z żywnością mogą przekształcić się w nowe nawyki przynoszące długoterminowe korzyści. Oto pięć zachowań związanych z jedzeniem, które mam nadzieję przetrwać po pandemii.

1. Wspólne spożywanie rodzinnych posiłków

Po raz pierwszy niektóre dzieci mają teraz dwoje rodziców w domu na wieczorne kolacje. W przeciwieństwie do nich dzieci pracowników pierwszej linii mogą jeść więcej posiłków z dala od rodziców. Każdy z tych scenariuszy podkreśla znaczenie wspólnego jedzenia, kiedy tylko możesz. Badania wykazały, że rodzinne jedzenie pomaga dzieciom uzyskać lepszą samoocenę, większe sukcesy w szkole oraz mniejsze ryzyko depresji i zaburzeń związanych z używaniem substancji.

Znalezienie czasu na rodzinne posiłki nie zawsze jest możliwe lub łatwe, ale miejmy nadzieję, że ludzie nadal będą priorytetowo traktować wspólne posiłki, kiedy tylko będą mogli. I pamiętaj, że liczy się nie tylko obiad. Cenna jest nawet wspólna przekąska czy rodzinne śniadanie.

2. Dzieci uczą się gotować

Niektóre rodziny poświęcają czas na zaangażowanie dzieci w kuchnię. To dobra wiadomość, ponieważ badania pokazują, że prowadzi to do zdrowszego odżywiania się w wieku dorosłym. Długoterminowe badanie wykazało, że nastolatki, które nauczyły się gotować w wieku od 18 do 23 lat, jadły więcej warzyw, mniej fast foodów i więcej posiłków rodzinnych dziesięć lat później.

Nauka gotowania może być fascynująca dla dzieci, ale męcząca dla zapracowanych rodziców. Nie traćcie serca, jeśli wydaje się, że każde dziecko oprócz twojego może ubijać i smażyć. Zapal podstawy, pozwalając dziecku ułożyć proste przekąski na talerzu. Nigdy nie jest za mało, za wcześnie lub za późno, aby dać dzieciom trochę autonomii w kuchni.

3. Spożywanie większej ilości białek roślinnych

Dietetycy spędzili dziesięciolecia zachęcając ludzi do spożywania posiłków roślinnych. Teraz nagle wszyscy kupują wszelkiego rodzaju suszoną fasolę i soczewicę. Próbują tofu i domowych burgerów wegetariańskich i odkrywają, że przy odpowiednich przepisach te potrawy mogą być pyszne.

Alternatywy dla białka zwierzęcego są korzystne dla zdrowia ludzi i naszej planety. Nie oznacza to, że musisz zostać wegetarianinem, ale możesz zacząć myśleć o mięsie w inny sposób. Niech będzie mniej głównym daniem, a bardziej przyprawą. Na przykład zamiast grillować całą paczkę piersi z kurczaka na obiad, spróbuj zrobić szaszłyki warzywne, używając mniejszych lub mniejszych kawałków kurczaka na szaszłykach. Lub zrób kolorową sałatkę obiadową z grillowanym łososiem pokruszonym na wierzchu.

4. Lokalne kupowanie żywności i pomoc w kryzysie głodowym

We wczesnych tygodniach COVID-19 niektóre półki w sklepach zniknęły, podczas gdy rolnicy zaorali dojrzałe plony na pola i wyrzucali świeże mleko do kanalizacji. Problemy w łańcuchu dostaw żywności, które zostały spotęgowane przez pandemię, skłoniły ludzi do poszukiwania lokalnych źródeł żywności. Sprzedaż regionalnie mielonej mąki, ryb złowionych w sposób zrównoważony i wspieranych przez społeczność programów rolniczych gwałtownie wzrosła. Mam nadzieję, że ten trend utrzyma się długo po zakończeniu pandemii i pogłębi nasze uznanie dla tego, kto i co jest potrzebne, aby przynieść jedzenie na nasz stół.

Kolejny kryzys polega na tym, że 42 miliony Amerykanów boryka się z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, a liczba ta rośnie każdego dnia w związku z pandemią koronawirusa. Wraz ze wzrostem świadomości problemu głodu ludzie starają się pomóc. Jak moja przyjaciółka, która postanowiła przekazać owoce swojego ogrodu, aby pomóc innym potrzebującym rodzinom. Jedną z kluczowych rzeczy, które możemy zrobić, jest popieranie polityki rozszerzającej dostęp do wysokiej jakości żywności i opieki zdrowotnej.

5. Zmiana nastawienia do dobrego samopoczucia, aby uwzględnić współczucie dla siebie

Jedzenie jest jednym z najbardziej podstawowych sposobów dbania o siebie, a zakłócenia w rutynowych czynnościach żywieniowych i aktywności powodują, że ludzie zastanawiają się, jak definiują dobre samopoczucie.

Wielu moich klientów zaczyna delikatnie badać swoje relacje z jedzeniem i ciałem. Przy odpowiednim wsparciu tworzą „nowe, normalne” plany odżywiania, które uwzględniają współczucie dla siebie jako codzienną praktykę. Jednym z przykładów są krótkie codzienne medytacje, których badania sugerują, że poprawiają wiele aspektów dobrego samopoczucia, w tym poczucie własnej wartości i docenienie ciała.

Czy przyjmowanie suplementów ćwiczeń jest bezpieczne?

Branża witamin, minerałów i suplementów diety jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu na świecie. Miliony ludzi zażywają te suplementy, od elitarnych sportowców oraz entuzjastów sportu i ćwiczeń, którzy mają nadzieję na realizację swoich sportowych aspiracji lub osiągnięcie lepszej sylwetki, po zwykłych mężczyzn i kobiety, którzy chcą przeciwstawić się procesowi starzenia lub którzy są ogólnie zainteresowani zdrowym stylem życia -istota.

To wielki biznes. Branża suplementów osiągnęła 32 miliardy dolarów przychodów w 2012 roku, a liczba, która według prognoz Nutritional Business Journal wzrośnie do 60 miliardów dolarów do 2021 roku. Oczekuje się, że w Wielkiej Brytanii sprzedaż wzrośnie z około 670 milionów funtów (1 miliard dolarów) do 786 milionów funtów ( 1,2 mld USD) do 2018 r.

Jednak, chociaż rozwija się w szybkim tempie, branża suplementów jest wysoce niedostatecznie regulowana. Rzeczywiście, jej rozwój był w dużej mierze ułatwiony dzięki łatwości, z jaką można produkować i sprzedawać suplementy oraz ich powszechnej dostępności, między innymi w sklepach ze zdrową żywnością, aptekach i Internecie.

W Wielkiej Brytanii większość suplementów jest uważana za żywność i dlatego są one regulowane przez ustalone przepisy dotyczące żywności przez Food Standards Agency i Departament Zdrowia (FSADH). Ogólnie rzecz biorąc, o ile producent nie złoży oświadczenia medycznego, suplementy nie są regulowane jako lek przez Medicines and Healthcare Regulatory Agency (MHRA).

Oznacza to, że producenci suplementów nie potrzebują uprzedniej zgody MHRA przed wyprodukowaniem lub sprzedażą swojego produktu i nie ma wymogu licencjonowania suplementów. Ponadto suplementy sprzedawane w Wielkiej Brytanii nie zostały poddane takiej samej kontroli naukowej jak leki i nie są tak ściśle regulowane.

Co najważniejsze, suplementy nie są testowane pod kątem bezpieczeństwa produktu, jakości i skuteczności, zanim trafią na półki sklepowe, ponieważ nie ma prawnego obowiązku uczestniczenia producentów suplementów w testowaniu produktów.

Zanieczyszczenie

Coraz więcej badań wskazuje, że wiele suplementów sprzedawanych w Wielkiej Brytanii może być zanieczyszczonych „zakazanymi” i często niebezpiecznymi substancjami. Na przykład badanie z 2004 roku przetestowało 634 suplementy zakupione w 13 krajach od 215 różnych dostawców. Spośród 634 przeanalizowanych próbek 94 (14,8%) zawierało sterydy anaboliczno-androgenne (AAS), z których 18,8% zostało zakupionych w Wielkiej Brytanii. Ponadto badanie przeprowadzone w 2008 roku wykazało, że 10% suplementów i produktów odchudzających zakupionych i przetestowanych w Wielkiej Brytanii było skażonych sterydami i / lub używkami. W nowszym badaniu przetestowano 24 produkty sprzedawane w sklepach fitness w Wielkiej Brytanii, co do których podejrzewano, że zawierają SAA. Spośród 24 przebadanych produktów 23 zawierały sterydy, w tym znane środki anaboliczne.

To nie jest tylko brytyjskie zjawisko. Coraz więcej dowodów wskazuje na podobne problemy w całej Europie i Ameryce Północnej. Na przykład, oprócz skażenia nielegalnymi substancjami, stwierdzono również, że kilka suplementów zawiera składniki niewymienione na etykiecie lub tańsze zamienniki i wypełniacze – takie jak trawa, pszenica lub ryż – zastępujące składniki, które są często używane do produkcji luzem. suplementów ziołowych i może powodować alergie. Niektóre z nich zawierają fałszywe i wprowadzające w błąd oświadczenia dotyczące właściwości zdrowotnych produktu.

Przewlekłe używanie

Skażenie suplementów diety jest zagrożeniem zarówno dla zdrowia publicznego, jak i dla sportowców nieświadomych, że ich legalne suplementy mogą zawierać substancje zakazane przez władze antydopingowe. Długotrwałe spożywanie takich produktów może nieświadomie narazić użytkowników na poważne zagrożenie dla zdrowia. Na przykład SAA, takie jak testosteron, mogą mieć określone skutki uboczne, od trądziku i obniżonego HDL po zanik jąder i uszkodzenie wątroby, żeby wymienić tylko kilka.

Tam, gdzie suplementy są źle oznakowane lub zawierają wypełniacze, użytkownicy mogą podlegać łagodnym lub ciężkim reakcjom z powodu niewymienionych składników. Nawet jeśli suplementy nie zawierają „szkodliwych” składników, zastąpienie reklamowanych suplementów czymś innym niż to, co jest podane na etykiecie lub składanie fałszywych oświadczeń dotyczących jakości produktu, jest równoznaczne z oszustwem konsumenckim.

W przypadku sportowców stosowanie skażonych suplementów może skutkować dodatnimi wynikami testów antydopingowych, wpływającymi niekorzystnie na karierę sportową. Przegląd dostępnych danych wskazuje, że od 40 do 70% sportowców używa suplementów, a od 10 do 15% może zawierać substancje zabronione. W konsekwencji istnieje duże ryzyko przypadkowego lub nieumyślnego dopingu poprzez spożycie suplementów. W rzeczywistości w 2012 r. Brytyjski organ antydopingowy (UKAD) poinformował, że około 44% pozytywnych wyników testów dopingowych w Wielkiej Brytanii było uważanych za konsekwencję zakazanych substancji w suplementach.

Minimalizacja ryzyka

Bardziej rygorystyczne przepisy i nadzór są wyraźnie konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo i jakość suplementów zarówno dla zwykłych konsumentów, jak i sportowców. Ale użytkownicy suplementów mogą zastosować strategie, aby zminimalizować swoje ryzyko.

Zła dieta może prowadzić do ślepoty

Zła dieta składająca się z frytek i chipsów spowodowała, że ​​nastoletni chłopiec w Anglii stracił wzrok. Chłopiec – nazwijmy go Jasper – pierwszy raz odwiedził rodzinnego lekarza rodzinnego, skarżąc się na zmęczenie, gdy miał 14 lat. Testy wykazały, że miał anemię z niskim poziomem witaminy B12. Był też wybrednym zjadaczem, ale nie miał problemów ze swoim zdrowiem.

Jego lekarz ogólny dał mu zastrzyki z witaminą B12 i doradził, jak poprawić jego dietę. Ale zanim skończył 15 lat, zaczął tracić słuch i miał problemy ze wzrokiem. Został skierowany do specjalisty od uszu, nosa i gardła i został zbadany przez okulistę, ale nie znaleziono przyczyny.

W wieku 17 lat jego wzrok pogorszył się, aż do ślepoty. Został skierowany do Bristol Eye Hospital, kiedy spotkał się ze specjalistą neurookulistyką. Zdiagnozowano u niego neuropatię wzrokową (uszkodzenie nerwu wzrokowego), a dalsze badania wykazały, że przyczyną było odżywianie. Miał kilka niedoborów mikroelementów, w tym niski poziom witaminy B12 (jego zastrzyki z witaminą B12 przestały obowiązywać), witamina D, poziom miedzi i selenu oraz wysoki poziom cynku. Jego gęstość mineralna kości była również bardzo niska – prawdopodobnie wynikała z niskiego poziomu witaminy D.

Jasper wyznał, że był wybrednym jedzeniem od szkoły podstawowej i nie jadł pewnych rodzajów jedzenia. Codziennie zjadał frytki z lokalnego sklepu z frytkami i chrupki, biały chleb, przetworzone plastry szynki i kiełbasę.

Pomimo podawania suplementów diety w celu leczenia jego niedoborów, jego wzrok nie poprawił się.

W naszym studium przypadku, opublikowanym w Annals of Internal Medicine, doszliśmy do wniosku, że dieta Jaspera z fast foodami i ograniczone spożycie odżywczych witamin i minerałów doprowadziły do ​​wystąpienia żywieniowej neuropatii wzrokowej – dysfunkcji nerwu wzrokowego, która jest ważna dla wzroku. Jest to rzadkie, ale poważne powikłanie kilku rodzajów niedoborów żywieniowych.

Niedobory witaminy B1 (tiaminy), witaminy B2 (ryboflawiny), witaminy B3 (niacyny), witaminy B6 (pirydoksyny), witaminy B9 (kwasu foliowego), witaminy B12 (kobalaminy), żelaza, wapnia, magnezu i miedzi powodują neuropatię nerwu wzrokowego i łatwo można je błędnie rozpoznać jako inne zaburzenia, jeśli lekarz nie ma informacji na temat diety pacjenta.

Stan ten jest odwracalny, jeśli zostanie złapany wcześnie. Jednak nieleczona może prowadzić do trwałego uszkodzenia strukturalnego nerwu wzrokowego i ślepoty, co miało miejsce w przypadku Jaspera.

Odpowiednie odżywianie

Niedobory żywieniowe są bardzo powszechne i dotykają około 2 miliardów ludzi na całym świecie. W krajach o niskim i średnim dochodzie ubóstwo i nieodpowiednie spożycie żywności są głównymi przyczynami niedoborów mikroelementów, ale niedobory mikroelementów występują również w krajach o wysokich dochodach, takich jak Wielka Brytania, gdzie są one zwykle spowodowane złym wchłanianiem (problemy z jelitami, które wchłanianie ważnych składników odżywczych w żołądku), narkotyki lub zła dieta – czasami w połączeniu z alkoholizmem lub paleniem – lub jedno i drugie.

Przyczyny czysto dietetyczne są rzadkie w krajach rozwiniętych, chociaż wybredne odżywianie u dzieci może przewidywać wybredne jedzenie u dorosłych i niedobory żywieniowe w późniejszym życiu. Ponadto ostatnie trendy w spożyciu pożywienia mogą spowodować, że neuropatia nerwu wzrokowego stanie się bardziej powszechna. Na przykład powszechne spożywanie fast foodów kosztem bardziej pożywnej żywności i rosnąca popularność weganizmu może prowadzić do niedoborów witaminy D i B12, ponieważ głównym źródłem tych witamin są ryby, mięso, jaja i nabiał. Bez suplementów składników odżywczych lub wzbogaconej żywności ścisły weganizm może prowadzić do nieodwracalnej ślepoty.

Większość z nas zdaje sobie sprawę z powiązań między spożywaniem niezdrowej żywności a zdrowiem układu krążenia, otyłością i rakiem. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że złe odżywianie może mieć tak głęboki wpływ na wzrok.

Treningi z „jak największą liczbą powtórzeń” są popularne – i mogą działać równie dobrze jak HIIT

Chociaż zaleca się, aby codziennie wykonywać średnio 60 minut aktywności fizycznej, wielu z nas ma trudności ze znalezieniem tak dużej ilości czasu. Może to być jeden z powodów, dla których treningi interwałowe o wysokiej intensywności (HIIT) – które trwają zaledwie 15-30 minut – stały się tak popularne.

Chociaż treningi HIIT mogą być krótkie, coraz więcej badań pokazuje, że są one tak samo skuteczne, jak dłuższe treningi wytrzymałościowe dla naszego zdrowia i kondycji.

Istnieje wiele różnych wersji treningów o wysokiej intensywności, w tym CrossFit i Tabata. Ale najnowszym trendem jest AMRAP, który oznacza „jak najwięcej powtórzeń (lub rund)”. Niewiele jest badań poświęconych konkretnie efektom treningów AMRAP. Jednak na podstawie tego, co pokazują badania na temat efektów HIIT, jest prawdopodobne, że ta krótka, ale elastyczna forma ćwiczeń może zapewnić podobne korzyści zdrowotne.

Szkolenie AMRAP opiera się na czasie. Pracujesz nad wykonaniem jak największej liczby powtórzeń lub rund ćwiczeń w określonym czasie. Na przykład, możesz zrobić dziesięć pompek, dziesięć brzuszków i dziesięć przysiadów z wyskokiem, powtarzane w tej kolejności przez jak największą liczbę rund, aż upłynie czas. Lub, aby uprościć sprawę, możesz wykonać jedno ćwiczenie (na przykład burpee) z jak największą liczbą powtórzeń przez 60 sekund, zanim odpoczniesz i powtórzysz. Nie ma określonego czasu, a treningi można dostosowywać do poziomu sprawności. Jednak większość treningów AMRAP trwa od 5 do 30 minut, bez przerwy po każdym ćwiczeniu.

Niektóre treningi Tabata – które zwykle obejmują osobę wykonującą 20 sekund intensywnych ćwiczeń, po których następuje 10 sekund odpoczynku, powtarzane osiem razy – trwają zaledwie cztery minuty, ale wykazano, że poprawiają one wydolność aerobową nawet o 18 % po 24 sesjach ćwiczeń w ciągu ośmiotygodniowego okresu treningowego. Jest to ważne, ponieważ nasz poziom sprawności ma potężny efekt ochronny przed chorobami układu krążenia. W tych badaniach sprawność jest zwykle definiowana jako maksymalna ilość tlenu, jaką można zużyć podczas intensywnych ćwiczeń – nazywana V̇O₂max.

Chociaż ostatnio odnotowano wzrost popularności, szkolenie AMRAP nie jest nowością. Ta forma treningu jest stosowana od dziesięcioleci w treningu obwodowym o wysokiej intensywności – ostatnio spopularyzowana przez CrossFit. Chociaż stosunkowo niewiele badań dotyczyło w szczególności efektów treningu AMRAP, mocne dowody wskazują, że HIIT może poprawić ciśnienie krwi, kontrolę poziomu cukru we krwi i obniżyć poziom tkanki tłuszczowej.

Ponadto poprawa wydolności aerobowej po ćwiczeniach HIIT jest podobna – lub nawet większa – niż obserwowana po typowym treningu wytrzymałościowym, takim jak bieganie lub jazda na rowerze, pomimo znacznie mniejszej objętości ćwiczeń. Wydolność aerobowa jest ważna dla naszego zdrowia i może być nawet ważniejsza niż całkowita ilość ćwiczeń, które wykonujemy.

Zwiększ intensywność

Głównym powodem, dla którego HIIT wydaje się być tak skuteczny, jest to, że szybko wykorzystuje glikogen mięśniowy (zmagazynowane węglowodany) w procesie znanym jako glikogenoliza. Badania pokazują, że podczas treningu HIIT na maszynie rowerowej to tempo glikogenolizy działa jak „sygnał” dla organizmu, aby zwiększyć sprawność, co z kolei prowadzi do poprawy zdrowia i wydajności. Krótko mówiąc, ważna jest intensywność ćwiczeń.

Chociaż nie jest pewne, czy podobny mechanizm zachodzi po treningach AMRAP, rozsądnie jest założyć, że mogą być podobne, zwłaszcza jeśli aktywność jest wykonywana z dużą intensywnością. Rzeczywiście, wykazano, że CrossFit poprawia wydolność aerobową, wydolność beztlenową i skład ciała (obniżenie tkanki tłuszczowej i zwiększenie masy mięśniowej) u osób o różnym poziomie sprawności.

Jednak treningi typu AMRAP mają swoje wady. Intensywność ćwiczeń może sprawić, że będzie ona trudna lub nieodpowiednia dla wielu osób, szczególnie dla osób nieaktywnych lub z przewlekłymi chorobami. Ponadto AMRAP o wysokiej intensywności może być bardzo trudny fizycznie, więc może być nieprzyjemny, co może sprawić, że niektórzy ludzie będą mniej skłonni do trzymania się tego rodzaju ćwiczeń.

Treningi typu tabata są mniej przyjemne dla uczestników, a inne podejścia do HIIT powodują większe niezadowolenie w porównaniu z ciągłą jazdą na rowerze o umiarkowanej intensywności. Podobnie jak w przypadku każdego treningu, korzyści płynące z AMRAP będą widoczne tylko wtedy, gdy osoba będzie je kontynuować.

Jednak nasze badania wykazały, że podejście do HIIT ze zmniejszonym wysiłkiem może zmniejszyć silne uczucie niezadowolenia podczas ćwiczeń. Ten rodzaj HIIT skraca całkowity czas spędzony na wykonywaniu ćwiczeń o wysokiej intensywności, czyniąc je bardziej znośnymi. Jednak nie jest pewne, czy zrównoważenie głośności i intensywności podczas ćwiczeń przynosi takie same pozytywne zmiany zdrowotne po HIIT.

Jak obowiązek bycia piękną sprawia, że ​​młode dziewczyny czują się jak porażki

Od codziennego stosowania zaawansowanych technologicznie balsamów i mikstur po zabiegi niechirurgiczne, takie jak botoks, wypełniacze i peelingi, przemysł kosmetyczny kwitnie jak nigdy dotąd.

Przy większej liczbie dostępnych produktów i terapii rośnie również presja dotycząca tego, jak ludzie uważają, że „powinni” lub „nie powinni” wyglądać. Niezależnie od tego, czy chodzi o sztuczne rzęsy, wytatuowane brwi, wypielęgnowane paznokcie, woskowanie ciała czy wypełniacze do ust, istnieje duże prawdopodobieństwo, że wszyscy znamy kogoś, kto je ma – i często postrzegamy tego typu zabiegi jako „normalne”.

Socjolog Dana Berkowitz zwróciła uwagę na postępującą normalizację botoksu. W swojej książce Botox Nation mówi:

Fakt, że zastrzyki z botoksu są tymczasowe, powtarzające się, uzależniające i sprzedawane jako środki zapobiegawcze, sprawił, że te zastrzyki szybko stają się regularną pielęgnacją ciała, podobnie jak czyszczenie zębów i strzyżenie.

Socjolog Meredith Jones twierdzi również, że chirurgia plastyczna jest już znormalizowana. Twierdzi, że w połowie XXI wieku będzie to „absolutna norma” dla kobiet.

Chociaż nadal jest tak, że tylko niewielki odsetek kobiet – i jeszcze mniejszy odsetek mężczyzn idzie pod nóż – o wiele więcej by tego chciał. Brytyjskie Stowarzyszenie Estetycznych Chirurgów Plastycznych zgłosiło w ostatnim raporcie wzrost tego, co nazwano „metamorfozą tatusia”:

Nastąpił epicki wzrost o 20% w przypadku męskiej liposukcji i 13% skok redukcji „męskich piersi”.

Rośnie stara szarość

Starzenie się z wdziękiem jest coraz częściej postrzegane jako niepowodzenie w osiągnięciu tego, co najlepsze – a nawet pokazuje brak szacunku dla siebie i innych. To „pozwolić sobie odejść”.

W mojej książce Perfect Me! Śledzę wzrost wymagań, aby spełnić minimalne standardy prezentacji. Patrzę na rutynowe praktyki, takie jak farbowanie włosów. Twierdzę, że chociaż kobiety w wieku 60 i 70 lat mogą być siwe, bardzo niewiele osób w wieku 30, 40 i 50 lat uważa siwe włosy za opcję. W rzeczywistości tylko młode mogą być szare – co jest bardziej wyrazem mody – a szary dla młodych kobiet jest wymagający w utrzymaniu, ponieważ wymaga prawie stałego kolorowania.

Włosy na ciele to kolejny szczególnie ilustrujący przykład – to, co kiedyś uważano za normę, zmieniło się dramatycznie w ciągu zaledwie kilku pokoleń. Pokazanie widocznych włosów na ciele jest teraz bardziej polityczną deklaracją niż wyborem mody – pokazane przez Armpits na sierpień i inne kampanie. Włosy na ciele są również postrzegane przez wielu jako nieczyste, obrzydliwe i coś, czego należy się wstydzić – a są to sądy o wyraźnie moralnym charakterze. A teraz jest tak, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni usuwają wszystkie lub niektóre włosy łonowe – a brak usuwania często wiąże się ze wstydem.

Lekarze często wymieniają wstyd jako jeden z powodów, dla których kobiety chcą plastyki labioplastyki – operacji polegającej na zmniejszeniu rozmiaru płatków skóry po obu stronach otworu pochwy. Według statystyk Amerykańskiego Towarzystwa Chirurgów Plastycznych liczba zabiegów labioplastyki wzrosła o 39% w 2016 r., Z ponad 12 000 zabiegów w samych Stanach Zjednoczonych.

Nigdy wystarczająco

Ta zmiana w sposobie, w jaki piękno coraz bardziej definiuje ludzi, oznacza, że ​​funkcjonuje jako ideał etyczny – jest to standard, którego używamy do oceniania siebie i innych, zarówno dobrych, jak i złych. A wszystko to ma znaczący wpływ na to, jak ludzie o sobie myślą.

Ostatnie badania wykazały, jak bardzo wpływa to na ludzi – zwłaszcza dziewczęta w młodym wieku. Badanie Girls ’Attitudes pokazało, jak zmartwienia związane z obrazem ciała wpływają na wiele aspektów życia młodych dziewcząt – powstrzymywanie ich przed noszeniem ulubionych ubrań, robienie zdjęć, uprawianie sportu i zabieranie głosu w klasie.

Badanie pokazuje, że 47% dziewcząt w wieku od 11 do 21 lat twierdzi, że ich wygląd „powstrzymuje je”, podczas gdy 69% dziewcząt w wieku od 7 do 11 lat uważa, że ​​nie są wystarczająco dobre. Mając to na uwadze, niedawne konsultacje komisji młodzieżowej skupiły się na tym temacie.

Ta kultura obsesji na punkcie piękna sprawia, że ​​młode dziewczyny czują się porażkami i nie dają sobie rady. Dla wielu z tych dziewcząt jest to „moralna porażka” – „pozwoliły sobie odejść” i wstydzą się samych siebie.

To bardzo różni się od poprzednich ideałów piękna, a rozpoznanie głębi i intensywności wstydu dla ciała – oraz zrozumienie jego moralnej natury – jest niezbędne. Ponieważ podczas gdy wymagania dotyczące tego, co musimy zrobić, aby być „normalnym” lub „po prostu wystarczająco dobrym”, nadal rosną, u młodych kobiet nastąpił również wyraźny wzrost niepokoju i wstydu cielesnego – co z pewnością nie jest tylko zbiegiem okoliczności.

Wiele osób używa narkotyków – ale oto dlaczego większość z nich nie uzależnia się

Używanie narkotyków jest powszechne, narkomania jest rzadkością. Około jedna osoba dorosła na trzech zażyje w swoim życiu nielegalny narkotyk, aw tym roku w samej Anglii i Walii zrobi to niecałe 3 mln osób. Większość z nich nie ucierpi na dłuższą metę.

Istnieje bezpośrednie ryzyko przedawkowania i zatrucia, a także długoterminowe zagrożenia dla zdrowia związane z intensywnym lub długotrwałym stosowaniem; uszkodzenie płuc spowodowane na przykład paleniem konopi lub pęcherza przez ketaminę. Jednak większość ludzi albo przejdzie bez szwanku przez krótki okres eksperymentów, albo nauczy się dostosowywać używanie narkotyków do swojego stylu życia, dostosowując wzorce zażywania do swoich warunków społecznych i domowych, tak jak w przypadku alkoholu.

W porównaniu z 3 milionami osób używających obecnie nielegalnych narkotyków, około 300 000 osób uzależnionych od heroiny i / lub crack, podczas gdy około 30 000 zostało z powodzeniem wyleczonych z powodu uzależnienia od narkotyków w Anglii w latach 2011-2012, zazwyczaj konopie indyjskie lub kokaina w proszku.

Potężna narracja kulturowa skupiająca się na sile nielegalnych narkotyków zakłócających stabilne, szczęśliwe życie zdominowała nasze media i dyskurs polityczny oraz kształtuje reakcje polityczne. Uważa się, że używanie narkotyków „wymyka się spod kontroli”, niszcząc zdolność jednostki do zarabiania na życie lub opiekowania się dziećmi, przekształcając uczciwych, produktywnych obywateli w zależne od opieki społecznej, przestępcze „rodziny z piekła rodem”.

Jest to kluczowy element krytyki polityki dobrobytu i polityki społecznej Broken Britain, którą głosi Centrum Sprawiedliwości Społecznej i prowadzona w rządzie przez założyciela CSJ, Iaina Duncana Smitha, jako sekretarza stanu ds. Pracy i emerytur. Jednak narracja odbija się echem daleko poza areną polityczną i stanowi podstawę większości relacji medialnych na temat narkomanii i historii narkotyków w kulturze popularnej.

Większość użytkowników narkotyków jest…?

W rzeczywistości prawdopodobieństwo, że osoby bez wcześniej istniejących słabych punktów ulegną długoterminowemu uzależnieniu jest niewielkie. Uzależnieni od heroiny i crack nie są przypadkową podgrupą 3 milionów obecnych użytkowników narkotyków w Anglii.

Uzależnienie, w przeciwieństwie do używania, jest silnie skoncentrowane w naszych najbiedniejszych społecznościach – iw tych społecznościach to jednostki, które najbardziej zmagają się z życiem, ulegną. W porównaniu z resztą populacji, osoby uzależnione od heroiny i cracku to: mężczyźni, klasa robotnicza, przestępcy, słabo wykształceni, mało lub wcale nie zatrudnieni, doświadczenie w systemie opieki, podatni na choroby psychiczne i coraz więcej osób powyżej 40 roku życia z pogarszającym się stanem zdrowia fizycznego.

Problemowe używanie konopi indyjskich jest mniej skoncentrowane wśród ubogich, ale jest ściśle powiązane ze wskaźnikami stresu społecznego i podatnością na rozwój chorób psychicznych.

Większość osób zażywających narkotyki to inteligentni, zaradni ludzie z dobrymi umiejętnościami życiowymi, sieciami wsparcia i kochającymi rodzinami. Te aktywa umożliwiają im zarządzanie ryzykiem związanym z używaniem narkotyków, unikanie najbardziej niebezpiecznych narkotyków oraz zarządzanie ich częstotliwością i skalą zażywania w celu zmniejszenia szkód i maksymalizacji przyjemności. Co najważniejsze, będą mieli dostęp do wsparcia rodziny i przyjaciół, jeśli zaczną mieć problemy, a także realistyczną perspektywę pracy, domu i udziału w społeczeństwie, aby skupić się i utrzymać motywację do powrotu na właściwe tory.

W przeciwieństwie do najbardziej wrażliwych osób w naszych najbiedniejszych społecznościach brakuje umiejętności życiowych i mają sieci, które raczej pogłębiają ich problemy niż oferują rozwiązania. Przy podejmowaniu decyzji priorytetem będą raczej natychmiastowe korzyści niż długoterminowe konsekwencje. Mnogość nakładających się wyzwań, przed którymi stają, nie zachęca ich do unikania zachowań wysokiego ryzyka.

Razem te czynniki sprawiają, że jest bardziej prawdopodobne, że zamiast dokładnie skalibrować stosowanie narkotyków w celu zminimalizowania ryzyka, będą przygotowani do stosowania najniebezpieczniejszych narkotyków w najbardziej niebezpieczny sposób. Po uzależnieniu motywacja do wyzdrowienia i prawdopodobieństwo sukcesu są osłabiane przez brak wsparcia rodziny, złe perspektywy zatrudnienia, niepewne warunki mieszkaniowe i izolację społeczną.

Krótko mówiąc, to, czy zażywanie narkotyków eskaluje do uzależnienia, czy też nie, a prognozy, które już się pojawiły, mają mniej wspólnego z siłą narkotyku, a więcej z sytuacją społeczną, osobistą i ekonomiczną użytkownika.

Głowy w piasku

Niestety silna zależność między cierpieniem społecznym a uzależnieniem jest ignorowana przez polityków i komentatorów medialnych na rzecz założenia, że ​​uzależnienie jest przypadkowym ryzykiem napędzanym siłą narkotyku.

To się zdarza. Jednak nietypowe doświadczenie stosunkowo niewielkiej liczby osób zażywających narkotyki ze stabilnych środowisk, które popadają w nałóg i mogą słusznie przypisać chaos swojego późniejszego życia temu jednemu zdarzeniu, zagłusza doświadczenie przytłaczającej większości osób uzależnionych, dla których izolacja społeczna, wykluczenie ekonomiczne przestępczość i słabe zdrowie psychiczne poprzedzały używanie narkotyków, a nie były przez nie spowodowane.